Drodzy Przyjaciele i Rodzice,
Pierszwe Polkolonie Letnie dla dzieci z Utah dobiegly konca. Serdecznie dziekuje rodzicom za wspolprace, dzieciom za wspaniale zachowanie i aktywne uczestnictwo we wszystkich zajeciach - plastycznych, muzycznych, ruchowych, literackich ....... Prace artystczne dzieci przerosly moje oczekiwania. Sa piekne, kreatywne, niepowtarzalne. Obserwowanie i ogladanie procesu tworzenia kazdej pracy czy to z grochu, ryzu i innych nasion, pracy z papieru toaletowego i pracy z gazet (do wiersza "Pomaranczowy") bylo dla mnie radosnym doswiadczeniem. Nie wspomne o malowaniu na szkle, lepieniu z modeliny, prac-liter wykonanych z wloczki. Na polkolonii nauczylismy sie nowych wierszy o zwierzetach Jana Brzechwy, poznalismy legede o powstaniu panstwa polskiego, "Lech, Chech i Rus" i legede o "Krakowskim smoku". Bawilismy sie i tanczylismy przy polskich piosenkach dla dzieci miedzi innymi "Lajkoniku", " Mam husteczke", " Stary niedzwiedz", "Kaczka dziwaczka" i.t.d. Nauczylismy sie tanczyc " La Solute", tanca francusko-kanadyjskiego, wczesniej wspomnianego "Lajkonika" oraz "Siedmoiokroczka". Uczylismy sie o instrumentach muzycznych i wykonalismy bebenki-grzechotki, tuby deszczowe oraz zobaczylismy z bliska skrzypce i gralismy na strunie ze sznurka. Marysi Zoli dziekujemy za wykonanie utworu skrzypcowego. Dzieki temu dzieci na "zywo" uslyszaly dzwiek instrumentu i mogly dotknac delikatnie strun. Innego dnia nasza "smieciowa muzyka" brzmiala wspaniale. Teraz wiemy ze mozemy grac prawie na wszystkim. A nasze improwizacje ruchowe przy muzyce byby piekne i kreatywne. Poznalismy polozenie Polski przy ukladaniu puzzli i piosence "Polskie ABC" - morze Baltyk, gory Tatry, rzeka Wisla i ze wiegiel jest na Slasku. Plywalismy w malych basenach i bawilismy sie w stare gry z mojego dziecinstwa na dworze. W czwartek wujek Krzysztof mial prawdziwy "wodny dzien" przy basenach, a dzieci wiele radosci. Mysle ze bedzie go wspominal dlugo i mile. W wolnych chwilach budowalismy z drewnianych klockow i ogladalismy polskie bajki i porogramy edukacyjne. Nie jestem w stanie wymienic wszystkich atrakcji. Zachecam do obejrzenia zdjec umieszczonych ponizej. Zrobilismy ich lacznie ponad 500. Chcialam serdecznie podzekowac naszym wspanialym gosciom za przygotowanie ciekawych edukacyjnych zajec: Joannie Alvord - Jak budujemy drogi Krzysztofowi Baranskiemu - O zawodzie gornika Andzejowi Skorutowi - Zajecia malarskie Tomaszowi Zoli - W aptece Malgorzacie Rycewicz- Boreckiej - Wszystko o wode Krzysztofowi Szewczukowi - Jak zachowac sie w czasie niebezpieczenstwa (Pozar, Wypadek, Zaslabniecie kolegi, mamy... Obca osoba) Adamowi Kochanskiemu - Wszystko o pogodzie Pieknie dziekuje Agacie Ward i jej mamie Danucie za pomoc w czasie obozu i przygotowanie posilkow oraz Ani Dabrowskiej, Ewie Kochanskiej, Paulinie Woehl, Joannie Alvord i Oli Banach za dodatkowe godziny spedzone z nami i pomoc. Dodatkowo Ewie Kochanskiej za zajecia logopedyczne z dziecmi. Krzysztofowi Szewczukowi za cierpliwosc, pomoc i goscine. Adeli Zoli za pomoc i wsparcie oraz Agacie McGill za zapewnienie niezbednych pomocy i produktow zywnosciowych. Na koniec ale rownie goraco i serdecznie chce podziekowac Konsulatowi Generalnemu RP w Los Angeles za dofinansowanie naszych polkolonii, wlascicielom pensjonatu za udostepnienie go na 2 tygodnie oraz Zarzadowi Razem Utah za zaufanie i wsparcie. Z gory przepraszam jezeli pominelam czyjes imie i nazwisko. Dzieki Wam polkolonie byly dla dzieci bezpieczne, kreatywne, ciekawe. Wszyscy poznalismy sie lepiej, a wsrod dzieci i doroslych zawiazaly sie nowe przyjaznie. Dzieci poznaly kraj ojczysty swoich rodzicow przez zabawe, mile spedzony czas i ciekawe zajecia. Mam nadzieje ze jezyk polski jest dla nich bardziej przyjazny w chwili obecnej i ze beda chcialy kontynuowac jego nauke. Usmiechy dzieci i radosne przychodzenie na polkolonie jest dla mnie najpiekniejszym podziekowaniem. Jeszcze raz wszystkim goraco dziekuje z calego serca. To byly dla mnie niezapomniane, wspaniale dwa tygodnie w jezyku polskim w Sandy, Utah. Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieje ze bedziemy mogli ponownie bawic sie i poznawac Polske za rok, Ewa Wilczynski |